Co by się stało, gdyby odrobinę współczesnego folkloru zmieszać ze szczyptą surrealizmu, solidną porcją dźwięków wskrzeszonego instrumentu o nazwie talharpa, a wszystko to zblendować przy użyciu looperów i bloków efektów? Powstałby neo-zombie-post-folk, czyli wielokrotnie nagradzany estoński duet Puuluup!

Elegancko odziani gentlemani o grobowym poczuciu humoru, grający na starożytnym nordyckim instrumencie o nazwie talharpa (rodzaj szarpanej i smyczkowej liry). Nie są to jednak wyłącznie etnomuzykologiczne igraszki!

Muzycy przetwarzają drgania wykonanych z końskiego włosia strun talharfy przy użyciu efektów gitarowych, stosują alternatywne smyczkowanie i rytmizację. Subtelne westchnienia instrumentu zestawione są tu z elektronicznie wzmocnionymi: echem, stukaniem, skrzypieniem i trzaskiem. Przy użyciu pozornie prostych narzędzi, artyści nabudowują rytmy i melodie, które natychmiast porywają tłumy! Tworzą rozkosznie łobuzerskie piosenki na temat wszystkiego wokół. W tekstach znajdziemy tu kombinację wielu języków, w tym słownictwo wymyślone przez Puuluup - abstrakcyjne i możliwe do interpretacji na rozmaite sposoby. Swoje występy muzycy przyprawiają dziwaczną choreografią, jest więc folkowo, współcześnie, zabawnie i tanecznie!

Puuluup tworzą: Ramo Teder i Marko Veisson.

Bilet: 50 zł